W dzisiejszym odcinku serii Podstawy e-marketingu napiszę o tym, o czym może zapomnieć handlowiec sprzedając powierzchnię reklamową na stronie wydawcy.

Seria przeznaczona jest dla przedsiębiorców, którzy chcą prowadzić skuteczne działania marketingowe w Internecie.

Wydawca w tym kontekście to właściciel strony internetowej, medium płatnego na którym chcemy kupić reklamę.

Blokowanie reklam w przeglądarce

Polska jest światowym liderem w korzystaniu z aplikacji AdBlock.

28,6% polskich internautów ma zainstalowane oprogramowanie blokujące wybrane elementy graficzne w swoich przeglądarkach internetowych.

źródło: AdBlock goes mainstream, AdFair i Adobe 2014 report.

To więcej niż kolejni na liście Grecy, Szwedzi i Duńczycy… Przewodzą w tym „niecnym procederze” mężczyźni, osoby poniżej 24 roku życia, użytkownicy korzystający z przeglądarek Chrom i Firefox. 75% z nich używa AdBlocka bo wyciąć wszystkie lub tylko wybrane typy reklam albo usunąć reklamy z wybranych stron.

Na zablokowanych w przeglądarkach stronach użytkownicy nie widzą reklam, ale w większości przypadków są one zliczane przez systemy emitujące reklamy. Czyli kupując reklamę graficzną na dowolnej stronie musisz liczyć się z tym, że średnio 28% jej wyświetleń zobaczy jedynie system analityczny, a nie potencjalny klient do którego chcesz dotrzeć.

Znaczna część reklam nie wyświetla się na urządzeniach mobilnych

Polski użytkownik spędza przed ekranem smartfona i tableta średni 151 minut dziennie. Na świecie ekran smartfona jest już pierwszym ekranem do wszystkiego, kiedy nie mamy pod ręką komputera… W Polsce 5% wartości sprzedaży detalicznej w sieci w zeszłym roku stanowi kanał mobilny. Ruch ze smartfonów i tabletów na poziomie 25% całej oglądalności polskiej strony internetowej jest wynikiem przeciętnym. Strony skierowane do użytkowników młodych, w wieku 7-23 lat już teraz większość ruchu mają lub będą miały za chwilę ze smartfonów. Kanał mobilny powoli staje się najważniejszym ekranem także dla handlu internetowego.

Smartfony i tablety nie obsługują albo coraz częściej domyślnie mają wyłączoną obsługę przestarzałej technologii Flash. Obecnie już blisko 1/4 urządzeń łączących się z internetem nie obsługuje Flash (w ciągu 3 lat wzrost o 500%), a wciąż większość reklam graficznych emitowanych na stronach polskich wydawców wykonana jest w tej technologii.

źródło: gemiusRanking, listopad 2015

Oznacza to, że reklamy nie wyświetlają się na urządzeniach mobilnych. Natomiast są zliczane przez systemy emitujące reklamy.

Analogicznie sprawa wygląda ze stronami na które kierowane są kampanie reklamowe tzw. landing pages. Po pierwsze nie mogą zawierać elementów wykonanych we Flash oraz powinny być przyjazne dla urządzeń mobilnych. Jeśli tak nie jest kierujecie użytkownika na stronę w wersji zoptymalizowanej na komputery. A co się dzieje kiedy wyświetlają się wam miniaturowe literki, pola formularza i zdjęcia na ekranie smartfon? Chyba już wiecie z własnego doświadczenia…

Większość użytkowników spędza na stronie poniżej 10 sekund

Współczynnik odrzuceń strony, parafrazując definicją Google Analytics, to procent wizyt podczas których użytkownik wszedł na pojedynczą stronę, nie podjął żadnej interakcji, a następnie opuścił stronę. Zestawiając ten współczynnik ze średnim czasem spędzonym na stronie możemy wyciągnąć wnioski ile reklam na stronie ma szansę choćby zostać dostrzeżonych. Nie jest tajemnicą, że strony emitujące dużo reklam zarówno graficznych jak i treści sponsorowanych mają wysokie współczynnik odrzuceń strony i krótki czas spędzany przez użytkownika na stronie.

Jeśli przyjmiemy, że co 4 użytkownik zostanie na stronie (co nie jest tragicznym wynikiem), to oznacza, że reklamy emitowane poza pierwszym ekranem (czyli te których nie widzimy od razu po załadowaniu strony) są wyświetlane i zliczane przez system analityczny, ale nie dostrzegane przez użytkownika.

Tracą przede wszystkim klienci kupujący reklamy w modelu odsłonowym lub decydujący się na stałą obecność reklamową na dzień lub tydzień w jakieś sekcji, na wybranej stronie magazynu online, portalu, czy bloga. We wszystkich przypadkach model rozliczeniowy na kliki lub innego typu akcje typu rejestracja, założenie konta, sprzedaż, zabezpiecza interes klienta, bo nikt nie klika w reklamę, której nie widzi, a więc nie trzeba za „emisje widmo”…

Reklamy wykonane w HTML5 mogą być emitowane także na smarfonach. Można wyłączyć urządzenia mobilne z emisji reklam wykonanych we Flash. Przy czy za chwilę to także będzie nieaktualne, bo np.: przeglądarka Safari na komputery domyślnie blokuje elementy graficzne wykonane we Flash w celu oszczędzania energii (np.: na laptopach).