O czym będę pisał w serii: Podstawy e-marketingu?

Wielkość ma znaczenie także w planowaniu działań marketingowych, dlatego przyjęta przeze mnie formuła skierowana jest do mikroprzedsiębiorców. Firm, które zatrudniają mniej niż 10 pracowników, a ich roczny obrót nie przekracza 2 milionów euro.

Posiadasz wielopokoleniowe gospodarstwo rolne, które produkuje naturalną żywność i chcesz bez pośredników dotrzeć do klientów z dużych miast. Prowadzisz biuro usług turystycznych o zasięgu lokalnym i zamiast dramatu szkolnych wycieczek marzy ci się szlifowanie angielskiego na zagranicznych turystach i napiwki w euro. Sprzedajesz ubrania ograniczonej grupie „lokalersów”, którzy zaglądają do twojego sklepu po pracy, a przez większość dnia zabijasz nudę na fejsie. Jesteś autorem poczytnego bloga o tematyce parentingowej i od miesięcy planujesz uruchomić internetową sprzedaż produktów dla dzieci, ale nie bardzo masz czas by się dowiedzieć jak się za to zabrać. Tworzysz onlinowy magazyn wnętrzarski, który dociera do wąskiej, ale zamożnej grupy odbiorców i szukasz okazji do nawiązania bezpośredniej współpracy z producentami, lokalnymi wytwórcami dóbr luksusowych…
To właśnie takie firmy, których w Polsce mamy ponad 90% , świadczą o sile naszej gospodarki. Mikroprzedsiębiorcy skupieni na prowadzeniu firmy, którym brakuje czasu na opanowanie podstaw z zakresu marketingu. Wiedzy niezbędnej do właściwej selekcji ofert, którymi bombardowani są codziennie, wszystkimi możliwymi kanałami.

Stąd wnioski, że prowadzone w Internecie działania marketingowe są kosztowne i nieskuteczne. Pozycjonowanie strony w wyszukiwarce kieruje niskiej jakości użytkowników, z których tylko niewielki odsetek dokonuje jednorazowych zakupów. Aktywność w mediach społecznościowych nie przekłada się na ruch na stronie firmowej, a co dopiero na sprzedaż, bo przecież „rządzi tam gimbaza”. Zebrana latami grupa subskrybentów nie reaguje tak licznie na newsletter jak to bywało wcześniej, bo ludzie przestali czytać. Serwisy zakupów grupowych i porównywarki cen skutecznie ściągają nowych klientów, ale lojalnych tylko wobec niskich cen. Bannery reklamowe klikane są wyłącznie przez roboty wyszukiwarek. A poza tym wszyscy używamy Adblocka!

Poświęcając 5 minut dziennie na serię „Podstawy e-marketingu” w relatywnie krótkim czasie poznasz zasady prowadzenia skutecznych działań marketingowych w Internecie. Zrozumiesz mechanizmy, które sprawiają, że czytelnik bloga, fan marki na Facebook lub subskrybent newslettera staje się klientem. Dowiesz się dlaczego prowadzone działania marketingowe w Internecie są nieskuteczne i co zrobić by to zmienić.

Podziel się informacją o tym blogu z innymi przedsiębiorcami jeśli pomysł serii Ci się spodobał. Dasz wyraźny sygnał, że ten blog warto czytać. Jeśli chcesz obdarzyć mnie kredytem zaufania zapisz się na newsletter już teraz. Dzięki temu za następnym razem, kiedy odbierzesz pocztę dowiesz, czy już dodałem nowy odcinek. Dziękuję za poświęcony czas i zapraszam po więcej.

W pierwszym wpisie z serii Podstawy e-marketingu dowiecie się ilu Polaków korzysta z sieci, jakie media online są najpopularniejsze oraz ilu z nas regularnie kupuje przez Internet. Zapraszam do lektury.

Materiały źródłowe:

[1] To definicja pobrana ze strony internetowej Ministerstwa Gospodarki, która weszła w życie 1 stycznia 2005 roku.[2] Podmioty gospodarki narodowej (bez osób fizycznych prowadzących wyłącznie indywidualne gospodarstwa rolne) według przewidywanej liczby pracujących oraz sekcji i działów Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD), luty 2015.